Robią co chcą ?!
Na placu przy zbiegu ulic Piastowskiej oraz Emilii Plater trwają od paru dni tajemnicze prace ziemne. Albo to samowola budowlana, albo jakiś horror. Żaden z urzędników miejskich nie umiał nam bowiem wytłumaczyć dlaczego po dziedzińcu Zakładu Medycyny Sądowej krążą spychacze i wywrotki, a pan w gumiakach wycina zdrowe drzewa i zarośla. Czyżby przez szacunek dla zmarłych?
Sprawdziliśmy. Prace ziemne rozpoczęto na posesji bezpośrednio graniczącej z Zakładem Medycyny Sądowej. Obu sąsiadów dzieli ledwie ażurowa siatka metalowa. Pod budynek ZMS ciągle podjeżdżają auta z rodzinami zmarłych oraz samochody z firm pogrzebowych. Na tym tle dość dziwacznie prezentują się robotnicy i ich ciężki sprzęt budowlany.
Niestety, nie udało nam się osobiście ustalić, jaka to inwestycja powstaje w tej smutnej okolicy. Wbrew przepisom budowlanym bowiem, na placu nie ma żadnej tablicy z informacją o przeznaczeniu tajemniczego obiektu, inwestorze, kierowniku budowy, itd. Być może na naszych oczach rozrasta się ZMS, by odbiór zwłok przez rodziny odbywał się z większym szacunkiem dla zmarłych? Ale może inwestycja obmyślana jest dla dobra żyjących i niepotrzebnie się czepiamy? Jeśli tak, to zdrowia życzymy wszystkim osobom, które np. kupią mieszkania w nowobudowanym domu. Wjazd do rezydencji w towarzystwie karawanów byłby nowatorskim pomysłem bielskich developerów.
Równolegle z pracami ziemnymi trwa wycinka pasa zarośli i drzew. W tej okolicy, w rejonie wysoko zurbanizowanym nikt nie narzeka na nadmiar zieleni. Nic więc dziwnego, że przechodnie oraz lokatorzy sąsiedniego budynku mieszkalnego patrzą spode łba na robotników. Ale co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz!
Czy na pewno nic? Nasz portal postanowił sprawdzić, co powinno być napisane na nieistniejącej tablicy informacyjnej i czy w ogóle inwestycja jest legalna. Pani Anna Lasota z Wydziału Urbanistyki i Architektury UM przyznała wprawdzie, że w jej biurze wydawane są pozwolenia na budowę, ale o legalność prac najlepiej zapytać Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Zapytaliśmy.
- Na placu budowy - powiedział nam powiatowy inspektor, pan Józef Paluch – musi być umieszczona tabliczka informacyjna. Jej brak jest wykroczeniem. Gdyby w mieście wszyscy postępowali w ten sposób, zapanowałby chaos.
Na razie trudno jednak orzec, czy to tylko wykroczenie, czy aż samowola budowlana. Pan Paluch wyznał nam, że w ciągu kilku lat jego pracy na obecnym stanowisku zdarzyły się zaledwie dwa przypadki budowy obiektów mieszkalnych bez zezwolenia, lecz nie można wykluczyć, że mamy właśnie do czynienia z trzecim. Obiecał, że celem weryfikacji jutro z rana pośle na miejsce podwładnego. Dziś wszyscy czterej inspektorzy zajęci są pracą w terenie.
Aby potwierdzić legalność wycinki drzew i zarośli, inspektor Paluch odesłał nas do Wydziału Ochrony Środowiska UM. Kiedy usiłowaliśmy się telefonicznie skontaktować z pracownikami wydziału okazało się, że wszystkie kompetentne urzędniczki wyszły właśnie z biura. Ale rozumiemy sprawę. Być może w sklepie obok ratusza rzucono jakiś deficytowy towar? Zadzwoniliśmy zatem po dwóch godzinach licząc, że panie wróciły już z zakupami na stanowiska pracy.
Mieliśmy szczęście, wróciły! Pani urzędniczka była dla nas tyleż oschła, co uprzejma. Poinformowała, że wprawdzie przed paru laty ktoś występował o zgodę na wycinkę jednego drzewa w okolicach ZMS, ale później problem przycichł. Natomiast wyrąb wielu drzew na placu u zbiegu Piastowskiej i Emilii Plater nie został urzędowo uzgodniony, czyli jest sprzeczny z prawem. Bezprawna jest także wycinka zarośli, które mają więcej niż lat pięć. Tymczasem już na pierwszy rzut oka widać, że te wyrywane przez spychacz są starsze.
Grzeczna pani obiecała nam, że o sprawie niezwłocznie powiadomi Straż Miejską. Cieszymy się z tej deklaracji. Smutno nam tylko, że duży pas zieleni przypłacił tę samowolę życiem. O spotkanie ze śmiercią w tej okolicy nigdy nie było trudno. Obiecujemy, że do tego tematu wrócimy.
Sprawdziliśmy. Prace ziemne rozpoczęto na posesji bezpośrednio graniczącej z Zakładem Medycyny Sądowej. Obu sąsiadów dzieli ledwie ażurowa siatka metalowa. Pod budynek ZMS ciągle podjeżdżają auta z rodzinami zmarłych oraz samochody z firm pogrzebowych. Na tym tle dość dziwacznie prezentują się robotnicy i ich ciężki sprzęt budowlany.
Niestety, nie udało nam się osobiście ustalić, jaka to inwestycja powstaje w tej smutnej okolicy. Wbrew przepisom budowlanym bowiem, na placu nie ma żadnej tablicy z informacją o przeznaczeniu tajemniczego obiektu, inwestorze, kierowniku budowy, itd. Być może na naszych oczach rozrasta się ZMS, by odbiór zwłok przez rodziny odbywał się z większym szacunkiem dla zmarłych? Ale może inwestycja obmyślana jest dla dobra żyjących i niepotrzebnie się czepiamy? Jeśli tak, to zdrowia życzymy wszystkim osobom, które np. kupią mieszkania w nowobudowanym domu. Wjazd do rezydencji w towarzystwie karawanów byłby nowatorskim pomysłem bielskich developerów.
Równolegle z pracami ziemnymi trwa wycinka pasa zarośli i drzew. W tej okolicy, w rejonie wysoko zurbanizowanym nikt nie narzeka na nadmiar zieleni. Nic więc dziwnego, że przechodnie oraz lokatorzy sąsiedniego budynku mieszkalnego patrzą spode łba na robotników. Ale co pan zrobisz? Nic pan nie zrobisz!
Czy na pewno nic? Nasz portal postanowił sprawdzić, co powinno być napisane na nieistniejącej tablicy informacyjnej i czy w ogóle inwestycja jest legalna. Pani Anna Lasota z Wydziału Urbanistyki i Architektury UM przyznała wprawdzie, że w jej biurze wydawane są pozwolenia na budowę, ale o legalność prac najlepiej zapytać Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Zapytaliśmy.
- Na placu budowy - powiedział nam powiatowy inspektor, pan Józef Paluch – musi być umieszczona tabliczka informacyjna. Jej brak jest wykroczeniem. Gdyby w mieście wszyscy postępowali w ten sposób, zapanowałby chaos.
Na razie trudno jednak orzec, czy to tylko wykroczenie, czy aż samowola budowlana. Pan Paluch wyznał nam, że w ciągu kilku lat jego pracy na obecnym stanowisku zdarzyły się zaledwie dwa przypadki budowy obiektów mieszkalnych bez zezwolenia, lecz nie można wykluczyć, że mamy właśnie do czynienia z trzecim. Obiecał, że celem weryfikacji jutro z rana pośle na miejsce podwładnego. Dziś wszyscy czterej inspektorzy zajęci są pracą w terenie.
Aby potwierdzić legalność wycinki drzew i zarośli, inspektor Paluch odesłał nas do Wydziału Ochrony Środowiska UM. Kiedy usiłowaliśmy się telefonicznie skontaktować z pracownikami wydziału okazało się, że wszystkie kompetentne urzędniczki wyszły właśnie z biura. Ale rozumiemy sprawę. Być może w sklepie obok ratusza rzucono jakiś deficytowy towar? Zadzwoniliśmy zatem po dwóch godzinach licząc, że panie wróciły już z zakupami na stanowiska pracy.
Mieliśmy szczęście, wróciły! Pani urzędniczka była dla nas tyleż oschła, co uprzejma. Poinformowała, że wprawdzie przed paru laty ktoś występował o zgodę na wycinkę jednego drzewa w okolicach ZMS, ale później problem przycichł. Natomiast wyrąb wielu drzew na placu u zbiegu Piastowskiej i Emilii Plater nie został urzędowo uzgodniony, czyli jest sprzeczny z prawem. Bezprawna jest także wycinka zarośli, które mają więcej niż lat pięć. Tymczasem już na pierwszy rzut oka widać, że te wyrywane przez spychacz są starsze.
Grzeczna pani obiecała nam, że o sprawie niezwłocznie powiadomi Straż Miejską. Cieszymy się z tej deklaracji. Smutno nam tylko, że duży pas zieleni przypłacił tę samowolę życiem. O spotkanie ze śmiercią w tej okolicy nigdy nie było trudno. Obiecujemy, że do tego tematu wrócimy.
Autor: Robert Kowal
czytaj wiecej:
www.bielsko.biala.pl/1308,artykuly ("Samowola z prosektorium w tle")
www.bielsko.biala.pl/1318,artykuly ("Tam na razie jest śmietnisko"
www.bielsko.biala.pl/1346,artykuly ("Festiwal złej woli")
www.bielsko.biala.pl/1366,artykuly ("Samowoli nie stwierdzono")
www.bielsko.biala.pl/12634,aktualnosci ("Robią nas w rurę?")
Artykuł wyświetlono 8065 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 27
maksiu
miła sąsiadko,zarządajcie od Thermy zwrotu kasy za ten czas bez wody a jak nie uwzględnią to do prokuratora niech therma nie myśli że może robic co chce
ted
dziś na tej budowie ścięli trzy stare drzewa rosnące wzdłuż ulicy Emilii Plater.najpierw je podkopali tak że mogły sie przewrócić.to jest celowa robota żeby pozbyc sie starych drzew.gdyby nie zaczęli kopać to stary dzewostan nikomu by nie przeszkadzał.czy żadna władza nie widzi że to jest bezprawie?
miła sąsiadka
To jakaś korupcja jest!inwestor grzebie w rurach w imieniu Thermy,a wczoraj bez uprzedzenia odciął nam ciepłą wodę!My płacimy stały abonament za dostęp do ciepłej wody.Kto nas okradł-Therma czy ten co buduje na Nieboszczykplatz?Skandal
bbmt
Wszystko wszystkim, ja kilka razy dzienni jade ulica koło Befamy i trwajacy tam remont mnie osłabia,ale nie tylko tam, chodzi mi o pracujacych ludziach. Moze raz gora 2 razy udało mi sie załważyc zeby ekipa pracowała, tak to siedza i gadaja lub jeden pracuje a reszta stoi i patrzy. Bez sensu, jezeli by nie mieli płacone za godziny praca była by wydajniejsza i mniej nerwow jadac i wpadajac w kolejne dziury a praca nic nie idzie do przodu. SZOK :(
rome
he,he,ludzie powinni wiedziec gdzie będa mieszkali-przez podwórko jest prostektorium 20 m od ich okien leżą zwłoki i są krojone samochody z zakładów pogrzebowych będa stały koło aut przyszłych mieszkańców.napiszcie cała prawde o tym wesołym domku
student
nie przejmujcie się chamskimi postami inwestora i jego pracowników róbcie swoje sprawa była i jest.budowa trwa ale te artykuły są świadectwem jak pracuje nadzór budowlany i inne takie instytucje z ratusza
marzencia;)
haha zdesperowany dziennikarzyna nie ma innych tematów:Doj marnie wróze kariere;]
Czekamy na nowy piékny budyneczek.dopingujemy inwestorom.
ps.a czy podczas np.remontu mieszkania pan kowal ma nieskazitelnie nawet jesli sa te tzw.porzadki wiosenne???:)
dziekuje:)
pracownik
a najlepsze jest to, ze cokolwiek tu sobie napiszecie to i tak budowa bedzie trwala i mozecie sobie pisac i pisac haha pozdrawiam pismakow z d..y wzietych i sasiadow,wkrotce bedziecie mieli nowych sasiadow wiec nie wiem o co ta cala wojna:)))
kret
Czy wykonawcą przypadkiem nie jest firma Homax-Bis której kierowcy od początku tej budowy upodobali sobie zawracanie ciężarówkami na ul. Klubowej z prawego pasa bez włączania kierunkowskazów?
ania0703
Jak to jest możliwe żeby ruszały prace budowlane bez uzyskania pozwolenie na budowę a jeżeli takie pozwolenie jest to czemu nikt o tym nie wie i nie potrafi na ten temat nic powiedzieć. Tak właśnie działają urzędy najlepiej jest wyjść z biura. Na pewno jest gdzieś inwestor tego obiektu trzeba skierować się do niego niech się tłumaczy dlaczego nie ma tabliczki informacyjnej a prace ruszyły i trwają.
kowal
Napisaliśmy już,że wedle prawa samowoli nie było.Ale są wykopy,hałdy ziemi,śmiecie.Krajobraz zwany księżycowym.Jeśli w ten sposób inwestor wyobraża sobie wiosenne porzadki,to chciałbym zobaczyć jego mieszkanie uszykowane na święta!Na własnych śmieciach obywatel może robić co zechce.Problem zaczyna sie wtedy,gdy śmiecie leżą na widoku publicznym.Sprawę tę przedkładam do przemyślenia tym osobom,które pobierają wynagrodzenie za nadzorowanie porządku i czystości w naszym mieście.
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2008-03-12, 12:25
??
i co? to samowola, czy horror, wiecie już?
świadek
teraz tam budowa trwa w najlepsze,a tablicy nadal nie ma.bezprawie!
sąsiedzi
Kiedy straż miejska zainteresuje się śmietnikiem rosnącym pod naszymi balkonami?są jakieś śmieci stare opony co jeszcze??
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2008-02-18, 18:05
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2008-02-18, 17:48
R.Kowal
Panie Tomaszu S.Ten i sąsiedni artykuł zawiera opis faktów oraz opinie wlaściwych służb,tj.ochrony środowiska oraz nadzoru budowlanego.Rozumiem,że mogłem nadepnąć komuś na odcisk,lecz opisywanie rzeczywistości jest obowiązkiem dziennikarza.Jeśli uważa Pan,że kłamię-proszę o sprostowanie.Opublikujemy je zgodnie z ustawą Prawo prasowe.
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2008-02-18, 16:24
Robert Kowal
Do O_2/Nie chcę i nie mogę ingerować w sprawy Pańskiej(Pani)wiary.Zgodnie z konstytucją,są to sprawy indywidualne każdego obywatela.W moim przekonaniu,zadaniem prasy lokalnej nie jest "dokładanie władzy".Prasa powinna za to m.in. informować o działaniach władzy i patrzeć jej uważnie na ręce.Kontrolna funkcja prasy to zupełnie coś innego niż pyskówka.
Klauzula informacyjna ›